www.ligaekspertow.fora.pl

d_rudi

Wiesz, pytanie czy jeszcze odważniejszym posunięciem byłoby zostanie bez żadnego C do 64 picku...

Leszczur

slawekmroz

Leszczur

Racza

Kevin Martin podobno jest w 100% zdrowy i nie czuł tak się od dawna. Potrzebowałem zawodnika typu "działo" - punkty, trójki, bardzo dobry z lini i do tego dużo rzuca wolnych, coś tam przechwyci. W Houston pewnie będzie pierwszą opcją, więc minut również będzie miał dużo. Problemem jest zdrowie, więc zdrówka życzę Panie Kevinie.

Collison dobry pick, sam myślałem również o nim, może być w top20 spokojnie, lecz jednak jest trochę niewiadomą.

Leszczur

Kula

Jeszcze kolejna rzecz o Collisonie to to, że troche inaczej jak nikomu nie znany zawodnik wpada na 2 miechy i robi fururę, a co innego granie regularnie w pierwszje piątce i prowadznei zespolu caly sezon. Wszyscy taktycy, trenerzy itp juz go bedą znali i na bank go dobrze rozpracują Smile

sam jestem ciekaw kto ma rację i jak to się z nim skończy, ja sklaniam sie do opcji że to może być njaiwększy nie wypal fantasy w tym roku Smile

... no zobaczymy Smile

Racza

Matematycznie rzecz biorąc za sezon 2009/2010 dla Nasha, Howarda i Martina razem:
sumarycznie FTM/FTA = 0,718
średnio na mecz FTM/FTA = 0,800
W pierszym przypadku byłbym ostatni w lidze, w drugim byłbym drugi. Zatem zdrowy Martin + Nash w pełni rekompensuje Howarda. Strat w tym sezonie nie liczę. Tylko zdrówka życzyć Kevinowi Smile

OK, Collison pewnie nie będzie w top20, trochę się pospieszyłem, albo pomyliłem dwójkę z piątką Smile

Leszczur

Leszczur

Musze przyznać, że był to jak na razie najtrudniejszy z moich dotychczasowych wyborów.
W sumie przed wyborem fokommodores byłem zdecydowany pójść w kierunku Love'a (bo lider drużyny, bo młody, bo będzie miał większe minuty etc.) lub Aldridge'a. Teoretycznie Michał ułatwił mi wybór, ale tak naprawdę zacząłem się zastanawiać czy będzie to właściwy ruch.
Mimo wszystko jednak wybrałem LaMarcusa z trzech powodów: nie ma zdecydowanie słabych stron (on the flip side - nie jest w niczym spektakularny), jest młodym centrem o stabilnej produkcji i zdrowiu oraz czytałem, że w offseason zwiększył wagę i pracował nad walką pod koszem.
Ruch pewnie dość bezbarwny, ale przecież w tej grze nie o koloryt chodzi.

Racza

Nash, Howard i Martin by osiągnęli razem 80% skuteczności z lini, tylko_i_wyłącznie_w_przypadku gdyby zarówno Nash (2,8FTA/G) jak i Martin (7,4 FTA/G) oddawali tyle rzutow osobistych co Howard (10 FTA/g). Co więcej, musieliby rozegrać identyczną ilość meczów. Co jeszcze więcej, nie miałoby to większego znaczenia, jakby rozegrali np. tylko po 5 meczów.

Zdaję sobie sprawę ze wszystkich aspektów statystycznych i dlatego nie zgodzę się z tym, że Martini Nash nie dają rady zakryś słobości Howarda w FT.

PS: Co_oznaczają_te_wszystkie_podkreślenia? Tak z ciekawości, bez kitu pierwszy raz to widzę Smile

Leszczur

pkujawinski

Pick numer 3: Do Rondo i Wallace dobieram Millsapa. Chyba będę musiał zmienić nazwę drużyny na hustle team. Dlaczego Millsap? 3 runda to chyba najwyższy czas, żeby wziąć kogoś pod kosz i wątpiłem, żeby Paul dotrwał do mojeog czwartego picku. Millsap zacznie sezon w pierwszej piątce i pogra wreszcie spore minuty. Bez Memo Okura Jerry Sloan nie ma za dużo możliwości, więc siłą rzecz Millsap będzie musiał grać więcej. W ciągu swoich czterech sezonów opuścił raptem 6 spotkań. Aaa i chyba najważniejsze. Kiedy Paul już startował to kręcił takie staty 16 punktów, 10 zbiórek, 2,5 asysty, 1 blok i prawie 1,5 przechwytu. To wszystko doprawione świetnym fg% Mogę chcieć czegoś więcej?

Może nie będziemy rzucali za trzy i spudłujemy połowę naszych osobistych. Może nie jesteśmy szczególnie wyrośnięci. Za to bądźcie pewni, że stoimy tu gotowi umrzeć za każdą piłkę uciekająca w trybuny.

Artur

Do Kidda i JSmitha wymyśliłem sobie punktującego centra. Moja pierwsza opcja byl LaMarcus Aldridge, ale L'eszczur zwinął mi go dwa picki wcześniej. Długo wahałem się nad Boozerem. Wśród dostępnych graczy nie zauważyłem żadnych sensownych centrów, pozostali gracze też mnie nie przekonywali i w końcu uznałem, że porównywalni będą dalej dostępni przy moim następnym picku i zaryzykowałem z #49 kontuzjowanego Boozera. Teraz tylko pozostaje trzymać kciuki za rehabilitację i wierzyć zapewnieniom o pomyślnej operacji oraz utrzymywaniu formy przez Carlosa (w końcu kontuzja dłoni pod tym względem jest lepsza od kontuzji nogi).

sobi